Zwycięstwo życia. Cena powołania

Karnawał kojarzy się zwykle z szaleństwem i hucznymi zabawami. Można jednak równie radośnie przeżyć ten czas biorąc udział w rekolekcjach. W dniach 20 -22 lutego 2022 w parafii św. Klemensa Hobfbauera w Warszawie rekolekcje prowadził ks. Jakub Bartczak. „Światu potrzeba świadków – wiara na co dzień” to temat tych karnawałowych rekolekcji akademickich.

W życiu jest niewiele rzeczy które mogą dokonać w nas całkowitej przemiany, zarówno w pozytywny, jak i negatywny sposób. Chcę omówić dwie z nich: śmierć oraz powołanie. Pierwszą z nich jest śmierć bliskiej nam osoby: siostry, brata, ojca, matki, żony, męża, dziecka. Takie wydarzenie, dokonuje w naszym sercu ogromnej dewastacji, związanej z poczuciem beznadziei, nieporównywalnej z niczym innym.

Jednakże jest w życiu także coś, co równie mocno unieszczęśliwia, chociaż zasadniczo objawia się na bardzo różne sposoby. Może to być poczucie braku radości, braku celu, poczucia wypalenia. Skutkiem tego jest życie, które możemy porównać do jakiegoś stanu wegetacji, stanu wewnętrznej śmierci. Jest to brak realizacji swojego powołania.

Każdy człowiek, ma wyryte głęboko w swoim sercu, powołanie, swój cel życia tutaj na ziemi. Dla jednych jest to małżeństwo dla innych kapłaństwo, dla kogoś innego stan wolny. Podchodząc bardziej pragmatycznie to także życie zawodowe: bycie lekarzem, ratownikiem, nauczycielem…

Największe poczucie pustki, rodzi odrzucenie swojego powołania, jeżeli mamy jego świadomość. Ludzie potrafią latami, odrzucać natchnienia swojego serca, z powodu różnych lęków, większych lub mniejszych obaw. W ten sposób tylko pogłębiają swoją agonię, stan jakże podobny do odrzucenia wiary, po śmierci bliskiej nam osoby, który nie daje żadnego pocieszenia, a tylko pogłębią naszą ranę i prowadzi naszą duszę w objęcia nieprzeniknionej ciemności.

Są jednak, przepiękne przykłady ludzi, którzy w obliczu własnej bezsilności, nie ulegli beznadziei, a zawierzyli swoje życie Bogu, jedną z nich jest ksiądz Jakub Bartczak.

W dniach 20 – 22 lutego 2022 przeżywaliśmy w Warszawie, w parafii św. Klemensa Hofbauera, karnawałowe rekolekcje, które przeprowadził właśnie ksiądz Bartczak.

Opowiedział on nam trudną historię swojego powołania. Dzielił się tym, że pozostawał w silnej relacji z Bogiem, pomimo wielu przeszkód. Jako osoba lubiąca rap, w ówczesnym czasie, był szufladkowany jako ktoś wulgarny, czy wręcz agresywny. Jednak pomimo tej stygmatyzacji, nie dał się odepchnąć od codziennej modlitwy w kościele, chociaż jako młodzieniec, nie pociągały go kościelne ideały. Przełomem dla jego życia była ogromna tragedia: śmierć jego ukochanego brata. W tym momencie życia, tak wielu ludzi odwraca się od Pana Boga, obwiniając Go za poniesioną stratę, za odebranie im bliskiej osoby.

Młody chłopak, Jakub Bartczak, widząc że jedyną możliwością, aby zrozumieć, że jego brat nie odszedł na zawsze jest wiara. Była to dla niego jedyna logiczna decyzja. Aby być bliżej brata musiał być bliżej Pana Boga.

Ksiądz Bartczak podzielił się z nami świadectwem, że gdyby nie śmierć tak bliskiej mu osoby, nie zdecydowałby się z własnej woli, na życie poświęcone Bogu. Czy zatem można tak bardzo uprościć to stwierdzenie by powiedzieć, że śmierć była ceną powołania? Absolutnie nie. Ceną powołania jest wybór miłości, miłości wobec innych, nad miłością własną.

W oratorium, przy kościele św. Klemensa Hofbauara na warszawskiej Woli, odbył się koncert księdza Bartczaka. Zaproszeni zostali wszyscy wierni. Było to niespotykane grono widzów. Mając na względzie charakter wykonywanej muzyki, bądź co bądź młodzieżowej. Sala została wypełniona po brzegi, pojawiło się mnóstwo młodzieży, osoby średnim wieku, a co najbardziej zadziwiające również starsi państwo, którzy według powszechnie przyjętych stereotypów, nie zawsze patrzą na młodzież słuchającą rapu przychylnym okiem.

Ksiądz Bartczak zaczął koncert. Na całej sali rozległo się gromkie brzmienie hip-hopowych bitów, w okamgnieniu ksiądz-raper porwał widownię do skandowania uwielbieniowych wersów z jego utworów. Wszyscy zostali urzeczeni rytmem melodii. To co się działo doskonale opisuje stwierdzenie, że „muzyka łagodzi obyczaje”. Nie wiedzieć kiedy upływały kolejne minuty, w radosnym „nawijaniu” tekstów i uniesionych rękach.

Jednak co dobre, niezwykle szybko mija. Nadszedł czas, aby zakończyć to niezwykłe i piękne wydarzenie. Ksiądz Bartczak otrzymał gromkie brawa oraz serdeczne podziękowania od naszego Proboszcza ojca Damiana i zaproszenia na kolejne wydarzenia, aby nieść płomień ewangelizacji szczególnie młodym, bo jest im to tak wielce potrzebne w tych niepokornych, pełnych niepokoju czasach i głęboko wierzę że ksiądz Bartczak jest wzorem do naśladowania dla młodzieży w każdym wieku, bo każdy z nas jest przecież Bożym dzieckiem.

Przy naszej parafii w Warszawie działa duszpasterstwo akademickie DA Klemens (www.daklemens.pl) oraz wspólnota Sursum Corda (https://sursumcordamissio.com/warszawa). Jeżeli szukasz miejsca i ludzi, którzy pomogą ci odnaleźć sens życia, wsparcia w poszukiwaniu Boga. Zapraszamy, dołącz do nas.

Mateusz, Wspólnota Sursum Corda Warszawa

Chwalę Cię Panie

Chwalę Cię, Panie, całym sercem, opowiadam wszystkie cudowne Twe dzieła

Grudzień to wyjątkowy miesiąc pod każdym względem. Świąteczny czas zachęca do zatrzymania się w zabieganej rzeczywistości. Serca zaczynają przepełniać się gorącą wiarą, nadzieją i miłością. 

Szczególnym momentem jest Sylwester – dzień podsumowań, refleksji… Nasza wspólnota postanowiła więc spędzić go razem.

Na samym początku uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy Świętej sprawowanej w Kościele pw. św. Klemensa Hofbauera. Wraz z ojcami i braćmi redemptorystami, parafianami oraz przybyłymi gośćmi skierowaliśmy nasze modlitwy ku Stwórcy; dziękując za to co było dobre i piękne, przepraszając za wszystkie popełnione grzechy oraz prosząc, aby nadchodzący rok był przepełniony Bożą radością.

Następnie już w mniejszym, bo wspólnotowym gronie uczestniczyliśmy w modlitwie prowadzonej przez naszego kierownika i duszpasterza o. Pawła Drobota CSsR oraz zespól muzyczny. Każdy z nas w ten wieczór mógł przyjąć postawę dziękczynienia i uwielbiać Pana dziękując za wszystkie „Boże niespodzianki”, które wydarzyły się w 2021 roku. Mogliśmy uświadomić sobie jak niesamowicie Pan Bóg kieruje naszymi krokami i zawsze nad nami czuwa.

Po części modlitewnej nadszedł czas na wspólną zabawę. W przepięknie udekorowanej sali, przy dźwiękach energetycznej muzyki, delektując się przepysznym jedzeniem spędziliśmy wspaniały czas. Tańcom, rozmowom oraz wspólnej grze w planszówki nie było końca. O północy natomiast wyszliśmy na zewnątrz, aby przy świetle fajerwerków powitać nowy 2022 rok.

W tym miejscu chciałabym bardzo serdecznie podziękować każdej i każdemu za pomoc w przygotowaniach oraz udział w tym pięknym wspólnotowym wydarzeniu.

Życzę, aby ten nowy 2022 rok był przepełniony Bożą opieką i miłością !!! Ufajmy Panu, dajmy się prowadzić Duchowi Świętemu, a każdego dnia zaczniemy dostrzegać prawdziwe cuda !!!

Joanna Myszko